Szczeciński kitesurfer Piotr Adam, tak relacjonuje swoją kite przygodę na falach w Dziwnowie:
Było trochę dziwnie ze względu na wiatr. W Międzyzdrojach wiało bardzo nierówno i momentami zdecydowanie za słabo. Raz nawet moje 7,5 m* spadło mi z braku wiatru, więc szybko zdecydowaliśmy, że jedziemy bardziej na wschód. Byliśmy w Międzywodziu na dwóch spotach ale ostatecznie sprawdziliśmy Dziwnów, też dwa różne miejsca i skończyliśmy na zachód od falochronu w Dziwnowie. Tam z kolei wiało zdecydowanie za mocno jak na moje umiejętności i fale. Myślę że momentami było nawet 40 węzłów. Z moim 7,5 nie odważyłem się wejść do wody na dłużej i po 30 minutach walki z latawcem w zenicie odpuściłem. Myślałem, że siądzie trochę pod wieczór ale termicznie zaczęło się już słabo robić bo od godziny 11:00 byłem w mokrej piance 😉
Reasumując, jest dużo nowych doświadczeń. Jest wielka podjarka na pływanie na falach. chociaż wiem, że to jeszcze nie teraz. I jest wielki niedosyt, dlatego na weekend myślę o Rugii…
* Latawiec Wainman Hawaii Mr. Green 7,5 m
Trackback URL: http://kitesurfingszczecin.pl/kitesurfing-dziwnow-15-10-2016/trackback/